Umieramy od smogu, to fakty, które dotyczą większości regionów Polski. Ponad 30 miast na 50 w rankingu najbardziej zanieczyszczonych smogiem, to właśnie nasze miejscowości. Nic więc dziwnego, że ustawodawcy wzięli się za drastyczne zmiany. Jednym z kół ratunkowych dla powietrza wiszącego nad Polską, mają być ekologiczne kotły 5 klasy. Aż chciałoby się przywołać słowa poety: „Polak mądry po szkodzie” …

Smog – cichy zabójca

Przekroczenia pyłu PM2.5 w wielu polskich aglomeracjach sięgają kilkuset procent. We Wrocławiu, które w ubiegłym roku kilkukrotnie dzierżyło koronę najbardziej zanieczyszczonego miasta świata, okres ten w samym 2018 r trwał ponad 100 dni. A zatem około 30% czasu jesteśmy narażeni na niebezpieczne produkty spalania, zawieszone w powietrzu. Duża część z nich pochodzi właśnie z kotłowni. Sposobem na wyeliminowanie tego procenta zanieczyszczeń jest zastąpienie kopciuchów, czyli bezklasowych kotłów zasypowych, nowoczesnymi kotłami 5 klasy. Nowa generacja to urządzenia zautomatyzowane, które pobierają niewiele paliwa i spalają je bardzo efektywnie.

Niestety nie będzie to takie proste. Cena kotła 5 klasy wciąż oscyluje w okolicach 10 – 12 tysięcy złotych. Oczywiście czekają na nas rządowe dofinansowania, ale nie pokryją one całości inwestycji. A pieniędzy z budżetu państwa musiałoby być całkiem sporo – szacuje się, że nawet 80% polskich gospodarstw domowych posiada kotły CO www.kotly-bialek.pl, które pod względem emisji nie zaliczają się do żadnej klasy wg normy EN 303-5. Unia Europejska nie pozostawia żadnych nadziei – do roku 2020 w dystrybucji pozostaną wyłącznie kotły 5 klasy, które spełniają restrykcyjne zapisy normy ECODESIGN. Będzie to cios dla budżetu wielu krajowych gospodarstw domowych.

Koszt wymiany kotła CO wydaje się spory, jednak w ujęciu walki ze smogiem ciężko podchodzić do zagadnienia czysto ekonomicznie. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi rocznie umiera z powodu smogu, bardzo wielu osobom utrudnia on życie, negatywnie wpływa na samopoczucie, oddychanie itd. Liczby osób, które będą trafiały na oddział chorób płucnych będą tylko rosnąć, a reforma powinna zacząć się w naszych domach. Na dzień dzisiejszy to wciąż mrzonki. Kotły 5 klasy to zbyt mały odsetek.

Dodatkowym problemem jest fakt palenia w piecach kiepskiej jakości opałem i niestosowanie się do odpowiednich praktyk ogrzewania. Wciąż zdarza się, że wielu Polaków potrafi wrzucać do kotła CO odpady komunalne, takiej jak butelki PET, stare tkaniny, kartony po sokach i inne. Mimo uprawnień jakie posiada Straż Miejska, wciąż nie są wyciągane żadne konsekwencje, a ludzie nadal bezkarnie trują się wzajemnie. Niestety mocno zanieczyszczony, słabej kaloryczności węgiel to kolejny problem. Oszczędzając na opale zwykle konsumenci oszczędzają pozornie. Kupno tony węgla z niesprawdzonego źródła kosztuje jednostkowo więcej od kupna ekogroszku, ten jednak jest wielokrotnie bardziej wydajny i starczy na dużo więcej czasu, zwłaszcza jeśli połączy się go z ekologicznym kotłem 5 klasy.